Jak łatwo
Jak łatwo potępić grzech z grzesznikiem
Gładkie oparcia ławek
Gładkie słowa, gładkie myśli
Tak miło
A może lepiej jak boli
Jak uwierają ciasne buty
Może wcale nie odszedłem usprawiedliwiony
Może tylko pocieszony
I to przez siebie
Gorący płatek śniegu
Nim osiadł na ubraniu
Już stał się kroplą
Ciasny tramwaj
Ktoś otarł, ktoś starł
Już suchość, już uschłość
Jak łatwo
A. D. 29.03.2014