"Mieć wyobraźnię Miłosierdzia - by mieć wyobraźnię trzeba jej doświadczyć". Czy po to właśnie jedziemy na rekolekcje
czy trzeba aż wybierać się w podróż
wędrować górskimi szlakami
słuchać szumu wiatru
czy nie wystarczy pójść podczas Mszy św. do konfesjonału i za kilka minut usłyszeć pukania do kratek...
A jednak co roku czekamy na te wyjazdy, często w to samo miejsce, z tymi samymi ludźmi. A jednak co roku doświadczamy czegoś innego
ale zawsze spotkania z Bogiem i Jego miłością. Tego lata byliśmy w Bańskiej Wyżnej, ale też i zacisznym Loretto koło Kamieńczyka. Rekolekcje to czas wypoczynku, ale przede wszystkim doświadczenia miłości Boga.
Z perspektywy Chochołowskiej Doliny jak i małego kościółka w Skrzypnem łatwiej spojrzeć na swoją kruchość, łatwiej oddać to co gniecie, przez ręce kapłana Bożemu miłosierdziu. Nieoceniony jest czas Adoracji w warunkach Loretto całodobowej, jak też czas spędzony z drugim człowiekiem, nieprzypadkowo postawionym na mojej drodze przez Pana Boga. Na górskich i leśnych ścieżkach poznawaliśmy siebie i jak korzystać z własnych upadków i to, że grzech może przynieść więcej pożytku
jeśli zanurzymy go w Bożym miłosierdziu.
Grażyna