"Kiedy Jezus powiedział: «Ojciec mój działa aż do tej chwili i Ja działam», uczeni w Piśmie byli zgorszeni i chcieli Go za to zabić. Dlaczego? Ponieważ nie potrafili przyjąć od Boga niczego jako daru! Tylko jako sprawiedliwość: «To są przykazania. Ale jest ich niewiele, więc stwórzmy dodatkowe». I zamiast otworzyć swoje serca na dar, ukryli się, szukali schronienia w formalizmie przykazań, których namnożyli do 500, albo i więcej. Nie potrafili przyjąć daru. Bo dar otrzymuje się tylko w wolności. A ci sztywniacy bali się wolności, którą Bóg nam daje; bali się miłości” – powiedział Ojciec Święty na Mszy św Marty 06-02-2017